– Czasem jest niezwykle trudno. Mieliśmy niedawno do czynienia z pijanym pacjentem, który był agresywny i zdemolował całą karetkę – mówi ratownik medyczny Paweł Mickowsk pracujący w Zakopanem. W okresie wakacyjnym interwencji jest więcej niż zwykle, ale aż połowa wezwań jest bezzasadnych.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/jest-ratownikiem-w-tatrach-mowi-co-na-szlakach-wyprawiaja-turysci-7050489489173024a