Jacek Mosakowski od lat śledzi sytuację w krakowskim MPK. Na podstawie rozmów z mieszkańcami udało mu się zebrać najbardziej irytujące i dokuczliwe zachowanie pasażerów. Na szczycie listy jest nieprzyjemny zapach. – Potrafi się roznosić na cały wagon i rzeczywiście jest to problem – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/trace-resztki-godnosci-jezdzi-autobusem-w-godzinach-szczytu-7038072893631232a