– Nie mogę w to uwierzyć – mówi o śmierci Gabriela jedna z jego znajomych. Przyznaje, że był to niezwykle przyjacielski i otwarty człowiek. Teraz na światło dzienne wyszły nowe fakty. Okazuje się, że mężczyzna chorował na serce i zamierzał otworzyć swój zakład w Berlinie.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/znajomi-wspominaja-gabriela-na-jaw-wyszly-nowe-fakty-6968368830556672a