Nie dla nich powiedzenie, że "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki". Rekordziści rozstawali się i schodzili niezliczoną liczbę razy. – W swoim gabinecie często spotykam osoby, które nie są w stanie stworzyć stabilnej relacji – mówi psycholożka Izabela Słoniewska.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/notorycznie-rozstaja-sie-i-godza-po-ktoryms-razie-przestalam-liczyc-6956313276471840a