16-letni Mateusz Rybak mieszka w Hajnówce, niedaleko granicy polsko-białoruskiej. Od ponad dwóch lat działa jako aktywista, pomagając uchodźcom. Sam zmaga się jednak przez to z hejtem i groźbami. – Słyszałem, że przyjdą do lasu i mnie zabiją – opowiada Mateusz w rozmowie z Wirtualną Polską.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/agent-putina-wyslannik-kremla-nazywaja-go-tak-bo-pomaga-migrantom-6954173530188288a