– Kilka lat temu jedna z moich znajomych z pielgrzymki zaszła na niej w ciążę. Oczywiście nie przyznała się do tego od razu, ale kilka tygodni po powrocie okazało się, że jest w stanie błogosławionym. Ojciec natomiast nieznany. Do tej pory nie ujawniła jego nazwiska – opowiada w rozmowie z WP Kobieta Anna, która od wielu lat uczestniczy w pielgrzymkach.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/nie-wszystkim-chodzi-o-modlitwe-oto-co-wyprawiaja-niektorzy-pielgrzymi-6928383801850528a